Tzw. złoty wiek (…) charakteryzował się niezwykłym bogactwem nie tyle w samych ubiorach, ale przede wszystkim w tkaninach. Tkanina stanowiła o luksusie danego stroju, co uwidacznia się w portretowanych obywatelach miasta, mimo że styl ubioru był w miarę jednolity. Gdańszczanie w tym okresie ubierali się według mody hiszpańskiej i włoskiej, angielskiej, która była dostępna w mieście za pośrednictwem angielskich kupców, którzy z Gdańskiem mieli intensywne kontakty handlowe. Należy także wspomnieć, że w tym czasie popularna była na ulicach Gdańska moda polska przemieszana z modą orientalną, a intensywne kontakty handlowe z Rzeczypospolitą i dalej z Lwowem zaowocowały różnorodnością stylów w ubiorze.
– tak o modzie w nowożytnym Gdańsku mówi Aleksandra Kajdańska w rozmowie z Ewą Cichocką. Więcej o modowych zwyczajach, a także obyczajach tamtych czasów opowie już 8 lutego o godz. 16.00 podczas spotkania w Bibliotece Uniwersytetu Gdańskiego promującego książkę Ubiory w nowożytnym Gdańsku od połowy XVI do końca XVIII wieku. Cała rozmowa dostępna na stronie Uniwersytetu Gdańskiego.
Obraz: Anton Moeller, „Portret gdańskiej patrycjuszki”, 1598, Muzeum Narodowe w Gdańsku